Minimalizm popłaca
A jeśli nie chcemy otaczać się wieloma przedmiotami i wolimy postawić na prostotę w materii designu – co wtedy? Oczywiście mamy pełną swobodę i możemy to uczynić. Minimalistyczne podejście do wnętrz ma niewątpliwie ten plus, że wydajemy mniej pieniędzy na jego urządzenie. Korzystanie z podstawowego zestawu mebli, ograniczenie do minimum elementów typowo dekoracyjnych to bardzo praktyczne założenia. Pomieszczenie, w którym nie roi się od rzeczy znacznie łatwiej utrzymać w czystości, ponieważ brak w nim dużej liczby przedmiotów kumulujących na sobie kurz.
Mamy również poczucie większej przestrzeni, o co trudno w przypadku zagraconych mieszkań i domów. To istotne zwłaszcza wtedy, gdy nasze lokum nie ma imponującego metrażu. Wtedy każdy wolny metr powierzchni jest na wagę złota, a skromnie urządzone pokoje robią wrażenie znacznie większych. Dodatkowo możemy sięgnąć po kolorystykę, która również daje wrażenie, że naszego domu jest jakby więcej.
W cenie są nawet optyczne sztuczki, na przykład z użyciem fototapet.